łatwo dostępna, zrozumiała, trwała, obiektywna. Podział niekonwencjonalnych znaków towarowych. Niekonwencjonalne znaki towarowe dzieli się na: oznaczenia widzialne: przestrzenny znak towarowy – przedstawia trójwymiarowy kształt produktu. Forma ta chroni np. butelki napojów bądź flakony perfum;
Ta instytucja polega na tym, że gdy producent wprowadza towar na rynek, nie może zakazać jego dalszego obrotu z wykorzystaniem swojego znaku. Prawo chroni również osoby wykonujące drobną działalność gospodarczą. Jeżeli właściciel niewielkiej firmy wykorzystywał znak towarowy, który następnie zarejestrował inny podmiot, nie
Od 27 sierpnia 1993 r. w Polsce jest chroniony słowno-graficzny znak towarowy „der Grüne Punkt”, wpisany do rejestru Urzędu Patentowego RP pod numerem 91493. Ochronę na ten znak uzyskała niemiecka firma Der Grüne Punkt – Duales System Deutschland AG z Kolonii. W 2002 r. firma ta udzieliła wyłącznej licencji polskiej firmie
Co do zasady uprawniony z prawa ochronnego na znak towarowy może udzielić innej osobie upoważnienia do używania znaku, zawierając z nią umowę licencyjną, co oznacza, że aby móc używać logo jako znaku towarowego i umieszczać go na stronie internetowej czy też blogu wymagana jest jego zgoda. Jednak jest wyjątek od tej zasady, o ile
"W lutym 2015 r. do Urzędu Patentowego RP wpłynął wniosek Poczty Polskiej S.A. o unieważnienie wspólnego prawa ochronnego udzielonego na znak towarowy PACZKOMAT" - wyjaśniła rzecznik
Rejestracja nazwy i logo w Polsce. W Polsce – jak już zostalo wspomniane – rejestracją znaków towarowych zajmuje się Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej z siedzibą w Warszawie. Pierwszym krokiem procedury rejestracji znaku towarowego będzie wypełnienie formularza podania o udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy.
PLVS. Czy skuteczna rejestracja znaku towarowego oznacza, że nie łamię prawa? W Urzędzie Patentowym panuje zasada „kto pierwszy ten lepszy”. Oznacza to, że nazwę i logo firmy zastrzeże ten, kto jako pierwszy o to wystąpi. Tylko czy skuteczne rejestracja znaku towarowego oznacza, że nie łamiesz prawa? Czy po otrzymaniu świadectwa ochronnego możesz się czuć bezpieczny? Wszystko zależy od tego, czy na rynku nie było już konkurencji o podobnej nazwie. Zobacz ceny minimalne za usługi rzecznika patentowego. Ochrona marki w wariancie płatnym i darmowym. 1. Zarejestrowane znaki towarowe Nie ma lepszego sposobu na ochronę nazwy firmy niż rejestracja znaku towarowego. Wiedzą o tym duże koncerny, które jak tylko otworzy się rynek danego kraju, od razu zastrzegają tam swoje marki. Doświadczyła tego również Polska. Pierwsza fala takich zgłoszeń miała u nas miejsce po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości. Wtedy właśnie zarejestrowano takie znaki jak Gillette, Milka czy Coca Cola. Druga – tuż po upadku komuny. Atrakcyjność tej formy ochrony wynika z tego, że wystarczy zgłosić swój znak towarowy, aby stać się jego formalnym właścicielem. Co ciekawe nie musisz wtedy nawet być ze swoją marką na rynku. Możesz się więc zabezpieczyć na przyszłość. Po przejściu całej procedury Urząd Patentowy wyda Ci świadectwo ochronne. Znajdą się tam informacje: co zastrzegłeś (nazwę czy logo);na jakim terytorium masz wyłączność (najczęściej Polska lub UE);w zakresie jakiej branży, oraz co najważniejsze,że Tobie przysługują pełne prawa wyłączne. 2. Niezarejestrowane znaki towarowe Dla porównania wywodzenie praw bez formalnej rejestracji jest zdecydowanie trudniejsze. Powstają one w następstwie komercyjnego używania marki na rynku. Tyle że wykazuje się to dziesiątkami lub stekami dowodów w sądzie. Finalnie sędzia może uznać, że co prawda byłeś ze swoją nazwą na rynku pierwszy, ale działałeś tylko lokalnie. Nie ma więc niebezpieczeństwa, że klienci się pomylą i skorzystają z usług konkurenta na drugim końcu Polski. Szczegółowo tłumaczę to w poniższym nagraniu. Czy rejestrację znaku towarowego da się podważyć? Zauważyłem, że często, jeżeli w tle jest spór o markę, jedna albo druga strona w końcu próbuje ją przejąć za pomocą Urzędu Patentowego. Po prostu zgłasza znak towarowy na siebie, nawet jeżeli to nie ona posługiwała się nim jako pierwsza. W takim przypadku mamy kolizję pomiędzy prawem do marki bez rejestracji a znakiem zastrzeżonym. Powiedzenie, że zawsze w takiej sytuacji wygrywa ten, kto swoją marką posługiwał się jako pierwszy to zbytnie uproszczenie. W wielu przypadkach tak właśnie się dzieje. W szczególności wtedy, kiedy zgłoszenia dokonała osoba, która z nami w jakiś sposób współpracowała. To może być przykładowo: były wspólnik;pracownik;konkurent z branży. Spotkałem się nawet z historią, kiedy pewien mężczyzna odszedł z firmy i założył własną konkurencyjną. Jego szef nie mógł się z tym pogodzić. Jak tylko dowiedział się, pod jaką nazwą chce działać – szybko zgłosił ją na siebie. Sprawa miała bardzo poważne reperkusje, by później w oparciu o tak uzyskane prawo usunął jego oferty na Amazonie. Tylko że w pewnych przypadkach zarejestrowany znak towarowy można unieważnić. Powyższa historia kwalifikuje się na zgłoszenie w złej wierze. Często w sporze Urząd Patentowy przyznaje racje stronie, która daną nazwą posługiwała się jako pierwsza. Czyli rejestracja znaku towarowego nie oznacza, że działasz legalnie. To jednak da się zweryfikować, jeżeli przed zgłoszeniem skonsultujesz się z rzecznikiem patentowym. Nazwę i logo firmy można ukraść! Historie, kiedy jedna firma drugiej zastrzega znak towarowy, nie są rzadkością. A przez to, że procedura unieważnienia często ciągnie się latami, nieuczciwy konkurent przez cały ten okres może blokować Ci działalność. Doskonale widać to na przykładzie importu z Chin. Systematycznie spotykam się z historiami, kiedy jedna z polskich firm zastrzega na siebie znak towarowy producenta. Po otrzymaniu świadectwa ochronnego – usuwa konkurentów z Allegro. Problem jest na tyle poważny, że zrobiłem nagranie na ten temat. Przed tym procederem stosunkowo łatwo się zabezpieczyć. Jeżeli obawiasz się, że ktoś będzie Ci chciał ukraść markę – szybko ją zarejestruj. Dzięki temu zawsze będziesz mógł się wylegitymować wcześniejszym prawem. A to spacyfikuje w zarodku wszelkie próby blokowania Ci sprzedaży. O tym, z jaką to się wiąże inwestycją, przeczytasz tutaj: Jakie są opłaty urzędowe za rejestrację znaku towarowego? Czy rejestracja znaku towarowego oznacza, że nie łamię prawa? Nie i jest to bardzo częsty mit. Zapamiętaj, że: Zastrzeżenie nazwy firmy nie legalizuje Twojej marki! Rejestracja znaku towarowego jest czynnością typowo formalną. Poza tym, co ważne, ekspert nie sprawdza, czy to, co zgłosiłeś do ochrony – narusza cudze prawa. Czeka jedynie czy w wyznaczonym czasie nie wpłynie formalny sprzeciw. Jak się łatwo domyślić, większość firm nie monitoruje swoich znaków po rejestracji. To sprawia, że często pomimo ewidentnej kolizji jesteś w stanie zastrzec swój bardzo podobny znak. Absolutnie nie możesz jednak wtedy czuć się bezpiecznie. Niech skalę problemu uzmysłowi Ci historia, z którą miałem styczność. Młode małżeństwo postanowiło otworzyć internetowy sklep z zabawkami. Długo szukali odpowiedniej nazwy. Kiedy ją znaleźli, zrobili poszukiwania w bazach urzędów patentowych. Nigdzie nie było takiego znaku towarowego, więc uznali, że nie ma kolizji. Zgłoszenie zrobili sami. Zdecydowali się od razu wnioskować o ochronę na całą Unię Europejską. Trwało to dobre 5 miesięcy, ale finalnie EUIPO przyznało im ochronę. Zaskoczenia nie było – tego się spodziewali. Umieścili więc w okolicach logo charakterystyczną R-kę w kółeczku i skupili się na promocji swojej marki. Działali tak przez dobre 3 lata aż którego dnia otrzymali maila od pewnego Brytyjczyka. Pisał, że posiada w Anglii zarejestrowany znak towarowy, który różni się od ich unijnego ledwie jedną literką. Kategorycznie zażądał od nich zmiany nazwy, wycofania zgłoszenia i oddania domeny z końcówką .eu. Dla moich klientów to był szok. Byli pewni, że rejestracja znaku towarowego gwarantuje im, że nie łamię prawa. Niestety naruszenie było tak oczywiste, że moja rola ograniczyła się do prowadzenia rozmów ugodowych. Jak sprawdzić, czy moja nazwa firmy nie łamie prawa? Moim zdaniem badanie na identyczność jesteś w stanie zrobić sobie sam. Wystarczy, że wejdziesz w bazę odpowiedniego Urzędu Patentowego i wpiszesz tam swoją nazwę. Schody zaczynają się, kiedy trzeba ustalić, czy są jakieś znaki towarowe podobne. Taka analiza prawna daleko różni się od tego, co potocznie uznawane jest za podobne. Pamiętaj, że nie ma znaczenia czy według Ciebie Twoja nazwa firmy jest niepodobna. Liczy się jedynie to, jak to zinterpretuje Urząd Patentowy czy w sporze sędzia. Może dojść do sytuacji, że znak konkurenta różni się dość mocno, a i tak będzie to kolizja. Przykładowo za kolizyjne uznano znaki COSIMO i COSIFLOOR. Z drugiej strony znaki należy oceniać również na płaszczyźnie znaczeniowej. Również tutaj za podobne uznano logo krokodyla Lacoste oraz polską markę Kajman. Ostrożnie podchodź do ofert darmowego badania. Zauważyłem, że wiele firm zaczęło się ostatnio w ten sposób reklamować. W poniższym nagraniu opowiedziałem o historii mojego Klienta, któremu taka firma niemal położyła biznes. Badanie marki przez rzecznika patentowego Jeżeli chcesz mieć pewność, że Twoja nazwa firmy nie narusza prawa – zleć pełną analizę prawną rzecznikowi patentowemu. W swojej pracy na co dzień pracujemy ze znakami towarowymi. Mamy więc wiedzę i doświadczenie w tym zakresie. Jest to o tyle ważne, że przepisy nie dają najmniejszych instrukcji jak oceniać czy znaki są do sobie podobne. To dopiero na przestrzeni ostatnich 20 lat ustaliły w praktyce sądy. Oznacza to, że aby nie zrobić błędów w takiej analizie, należy znać aktualne orzecznictwo sądowe. Poza tym jest spora grupa oznaczeń, które w ogóle nie kwalifikują się do uzyskania ochrony. Chodzi w szczególności o nazwy opisowe. Jeżeli twoja nazwa firmy to coś w stylu „VIP MEBLE” to ekspert odmówi Ci ochrony. Jeżeli znajdę tego typu kolizję, to zawsze staram się klientowi doradzić jak może ją obejść. Takie dostosowanie znaku towarowego do rejestracji jest ważne z dwóch powodów: po pierwsze – pozwala skutecznie znak zarejestrować;po drugie – daje nam argumenty do obrony, gdyby ktoś mojego klienta pozwał. Badanie, o którym piszę, jest więc częścią większej strategii ochrony marki. Czy rejestracja znaku towarowego oznacza, że nie łamię prawa? Podsumowanie: W Polsce i Unii Europejskiej od strony formalnej możesz zarejestrować znak towarowy nawet wtedy, kiedy jest już na rynku ewidentna kolizja. Tak się stanie, jeżeli właściciel wcześniejszego prawa nie zablokuje Ci rejestracji. Po uzyskaniu ochrony konkurent może próbować unieważnić Twoje prawa. W tym celu będzie się powoływać na znaki zarejestrowane i niezarejestrowane. Odbywa się to jednak w postępowaniu spornym. Skuteczne rejestracja znaku towarowego nie oznacza, że twoja nazwa firmy została zweryfikowana i nie łamiesz prawa. Uzyskanie takiej ochrony nie lagalizuje Twojej marki i nie stanowi okoliczności łagodzącej w sądzie. Jeżeli zostaniesz pozwany, konkurent nie musi w ogóle unieważniać Twojego znaku towarowego. Dla bezpieczeństwa, zanim wejdziesz z marką na rynek, zrób jej analizę prawną.
Istota sporu sprowadza się do interpretacji przepisu art. 155 Prawa własności przemysłowej: „1. Prawo ochronne na znak towarowy nie rozciąga się na działania dotyczące towarów ze znakiem polegające w szczególności na ich oferowaniu do sprzedaży lub dalszym wprowadzaniu do obrotu towarów oznaczonych tym znakiem, jeżeli towary te zostały uprzednio wprowadzone do obrotu na terytorium RP przez uprawnionego lub za jego zgodą. 2. Nie stanowi również naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy import oraz inne działania, o których mowa w ust. 1 dotyczące towarów oznaczonych tym znakiem towarowym, jeżeli towary te zostały uprzednio wprowadzone do obrotu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego, przez uprawnionego lub za jego zgodą”. Z opisanego stanu faktycznego wynika, że importuje Pan oryginalne produkty oznaczone legalnie znakiem towarowym z Azji do Polski, przy czym jest Pan pierwszym wprowadzającym do obrotu. Produkty takie same są już dostępne na rynku polskim. Nie posiada Pan zgody właściciela znaku towarowego na sprzedaż i dystrybucję takich produktów. Istota problemu polega na tym, czy pojęcie „towary zostały uprzednio wprowadzone do obrotu na terytorium Polski/EOG” odnosi się do tych samych towarów, które sprzedaje Pan sprzedaje lub oferuje, czy też takich samych towarów, które już (wcześniej) zostały uprzednio wprowadzone do obrotu na terytorium Polski. Przykładowo: firma X będąca właścicielem znaku towarowego „ZZZ” wprowadziła na rynek unijny 1000 par butów oznaczonych znakiem towarowym ZZZ. Pytanie – czy w takim wypadku inne podmioty mogą wprowadzać bez zgody właściciela znaku towarowego na rynek unijny takie same buty (ale nie te same) jak te, które zostały już wprowadzone do obrotu przez uprawnionego? Nie ulega przy tym wątpliwości, że prawodawca wspólnotowy i za nim polski ustawodawca ograniczyli zakres stosowania zasady wyczerpania praw z rejestracji znaku towarowego do tych przypadków, gdy towary zostały wprowadzone na rynek Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W razie gdy towary zostały po raz pierwszy wprowadzone do obrotu poza EOG uprawniony z rejestracji może sprzeciwiać się dalszemu używaniu towarów opatrzonych znakiem na terytorium EOG (wyrok Sadu Apelacyjnego w Warszawie z r., sygn. akt I ACa 860/06, Apel. W-wa 2007/4/34). Fakt więc, że towary zostały wcześniej wprowadzone za zgodą uprawnionego do obrotu w Chinach nie oznacza co do zasady, iż ma Pan prawo importować te towary do Polski bez zgody uprawnionego. Z powyższego wypływa zatem wniosek, że w razie gdy towary zostały po raz pierwszy wprowadzone do obrotu poza Europejskim Obszarem Gospodarczym, uprawniony z rejestracji znaku może sprzeciwiać się dalszemu używaniu towarów opatrzonych znakiem na terytorium EOP. Jak przy tym słusznie zauważył Sąd Okręgowy orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości nie pozostawia wątpliwości co do konieczności uzyskania przez osobę trzecią wyraźnej lub dorozumianej (ale nie domniemywanej) zgody uprawnionego na rozporządzenie towarem wewnątrz Wspólnoty (por. Zino Davidoff i Levi Strauss, C-414/99). Prawo z rejestracji znaku towarowego daje prawo do wyłącznego używania znaku towarowego w sposób zarobkowy lub zawodowy na całym terytorium RP (art. 153 ust. 1 Prawo własności przemysłowej). Uprawniony ma w szczególności wyłączne prawo nakładania oznaczenia na towar, wprowadzania do obrotu tak oznaczonych towarów, umieszczania znaku na dokumentach związanych z wprowadzeniem towarów do obrotu i uprawnienie do posługiwania się znakiem w reklamie (art. 154). Przepis art. 153 ust. 1 koresponduje z art. 296 ustawy, który definiuje naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy. Przepis art. 296 ust. 2 powiązuje naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy – przy spełnieniu innych przesłanek – z bezprawnym używaniem w obrocie gospodarczym. Narusza więc prawo ochronne osoba, która tylko wprowadza do obrotu oznaczone już znakiem towarowym, jeśli nie pochodzą one od uprawnionego bądź osoby, która miała jego zezwolenie na używanie znaku towarowego (E. Traple, Dalszy obrót towarami z podrobionymi znakami bez sankcji karnej? Glosa, „Prawo gospodarcze w orzeczeniach i komentarzach” 2005, nr 4, s. 81). Każde wprowadzenie do obrotu towarów ze znakiem przez uprawnionego lub za jego zgodą jest zatem objęte wyłącznością prawną. W orzecznictwie nie budzi raczej wątpliwości, iż pojęcie „towary uprzednio wprowadzone do obrotu” odnosi się do konkretnych egzemplarzy towarów, a nie towarów w ogóle. Jeśli dane egzemplarze towarów są wprowadzone na terytorium Polski do obrotu przez uprawnionego lub za jego zgodą, to inna osoba może je np. dalej dystrybuować te egzemplarze towarów już bez konieczności uzyskiwania zgody uprawnionego i martwienia się o prawo do znaku towarowego. Ale jeśli uprawniony wprowadza na rynek np. 10 egzemplarzy danego towaru, to nie znaczy to, że każdy inny podmiot może bez zgody uprawnionego wprowadzić na ten sam rynek inne egzemplarze tego towaru, oznaczone znakiem towarowym. Coś takiego naruszałoby istotę prawa wyczerpania, które to jak wskazałem – dotyczy egzemplarzy towarów oznaczonych znakiem towarowym, a nie wszystkich towarów oznaczonych znakiem towarowym. Przykładowo: „Pojęcie wprowadzania do obrotu jest (…) zakresowo szersze niż przeniesienie prawa własności egzemplarzy towarów ze znakiem towarowym. Okoliczność przeniesienia prawa własności towaru ze znakiem ma znaczenie z punktu widzenia konstrukcji wyczerpania prawa ochronnego na znak towarowy. Z chwilą wprowadzenia do obrotu towaru opatrzonego znakiem towarowym poprzez przeniesienie prawa własności konkretnych egzemplarzy przez uprawnionego z tytułu rejestracji lub za jego zgodą przez osobę trzecią (np. licencjobiorcę, użytkownika prawa ochronnego) wygasa (wyczerpuje się) prawo uprawnionego z rejestracji do wprowadzania do obrotu tych właśnie konkretnych egzemplarzy towaru” (M. Mozgawa, R. Skubisz, Glosa, Prok. i Pr. Glosa do uchwały SN z dnia 24 maja 2005 r., sygn. akt I KZP 13/04, teza nr 2, 52398/2). Przepisy art. 153 ust. 1 i następne Prawa własności przemysłowej dotyczą więc wyłączności na każde wprowadzenie do obrotu każdego egzemplarza towaru. Wprowadzeniem do obrotu jest np. sprzedaż konkretnych egzemplarzy towaru przez hurtownika osobie prowadzącej sklep detaliczny. Przepis art. 155 ust. 1 wyłącza kontrolę uprawnionego z rejestracji znaku towarowego na taką transakcję, ale dotyczącą konkretnego, już wcześniej wprowadzono do obrotu, egzemplarza towaru. W innym przypadku doszłoby do absurdalnej sytuacji – uprawniony ze znaku towarowego (mający prawo do znaku towarowego) wprowadziłby do obrotu np. na rynek polski jeden jedyny egzemplarz towaru oznaczonego znakiem towarowym i oznaczałoby to, iż każdy mógłby bez jego zgody wprowadzać jakiejkolwiek inne egzemplarze tego towaru na ten rynek bez jego zgody. Coś takiego przekreślałoby sens jakichkolwiek umów dystrybucyjnych. Również art. 7 ust. 1 dyrektywy o znakach towarowych stanowi, że prawo z rejestracji znaku towarowego nie przyznaje uprawnionemu prawa zakazywania używania znaku towarowego dla towarów, które zostały wprowadzone do obrotu we Wspólnocie pod tym znakiem przez uprawnionego lub za jego zgodą. Zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i jednolitą doktryną prawa wspólnotowego pierwsze wprowadzenie do obrotu na terytorium EOG towaru ze znakiem przez uprawnionego lub za jego zgodą przez inną osobą, powoduje wyczerpanie prawa z rejestracji tego znaku. Skutkiem wprowadzenia do obrotu jest zgaśnięcie wyłącznego prawa do dalszego wprowadzania do obrotu tego egzemplarza towaru pod danym znakiem towarowym na terytorium EOG. Jeśli chodzi o kwestię konkurencji, to istotą prawa ze znaku towarowego jest właśnie monopol jego używania. Zgodnie z art. 154 Prawa własności przemysłowej używanie znaku towarowego polega w szczególności na: umieszczaniu tego znaku na towarach objętych prawem ochronnym lub ich opakowaniach, oferowaniu i wprowadzaniu tych towarów do obrotu, ich imporcie lub eksporcie oraz składowaniu w celu oferowania i wprowadzania do obrotu, a także oferowaniu lub świadczeniu usług pod tym znakiem; umieszczaniu znaku na dokumentach związanych z wprowadzeniem towarów do obrotu lub związanych ze świadczeniem usług; posługiwaniu się nim w celu reklamy. Nie można zatem zarzucić komuś, kto wykonuje swoje prawo ze znaku towarowego, iż zabrania innym wprowadzania do obrotu towarów oznaczonych tym znakiem, bo właśnie do tego uprawniana go posiadane prawo z rejestracji tego znaku. Natomiast na Pana miejscu poszedłbym w innym kierunku – sprawdził, czy znaki te są zarejestrowane we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Można to sprawdzić w bazie polskiego urzędu patentowego ( oraz na stronie Urzędu ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego – OHIM ( a także w przypadku gdy znak nie jest zarejestrowany ani w Polsce, ani w trybie wspólnotowym – w urzędach ds. własności intelektualnej dla poszczególnych państw europejskich (dla każdego z tych krajów). Być może nie wszystkie znaki są zarejestrowane dla każdego kraju. A istotą prawa ze znaku towarowego jest zasada terytorialności – prawo ze znaku towarowego działa tylko i wyłącznie na terytorium państwa, którego urząd wydał decyzję o udzieleniu tego prawa. Jeśli ktoś ma zarejestrowany znak w USA i Kanadzie, a nie ma np. w Polsce, to w Polsce jego prawo nie działa. Wyjątkiem jest wspólnotowy znak towarowy, które działa na terenie całej Unii Europejskiej. Proponuję więc wnikliwie przeanalizować bazy danych urzędów. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
19 kwiecień 2009 Jan III Sobieski: prawdy, półprawdy i... Dlaczego wokół marki „Jan III Sobieski” w ogóle rozgorzał jakikolwiek spór? Znak towarowy, zwłaszcza znak o ustalonej renomie, ma niebagatelną wartość. Wywołuje on wyobrażenie, że sygnowany nim produkt posiada pewne szczególne, pozytywne cechy. Tyle, że wypromowanie znaku i nadanie mu określonej renomy wymaga dobrego pomysłu, konsekwencji w działaniu, czasu i… sporych środków. Dlatego czasami kuszącym wydaje się pomysł, by wykorzystać do własnych celów sukces innej firmy, która już wykonała to trudne zadanie. IWONA JACASZEK communications managerBritish American Tobacco Polska W marcu 1994 r. British American Tobacco Polska (BAT) wprowadził nową markę papierosów – “Jan III Sobieski”; po 10 miesiącach sprzedaży zdobyły one 2,2% rynku, a dziś są jednymi z najlepiej sprzedających się papierosów w Polsce. W czerwcu 1995r. BAT złożył wniosek o rejestrację znaku towarowego – ściśle określonego zestawu słów i elementów graficznych, z określoną czcionką, kolorystyką itp. – “Jan III Sobieski”. Wszystkie trzy jego wersje, zarejestrowane przez Urząd Patentowy i chronione od czerwca 1995 r., zawierają słowa “Jan III Sobieski”. Nie “Jan Sobieski”, nie “Sobieski”, tylko właśnie “Jan III Sobieski”. Historyczne nazwisko Czy historyczne nazwisko może być używane jako znak towarowy? Czy Francuzom przeszkadza to, że słowo “Napoleon” widnieje na butelce jednego z koniaków? Polska już od 1919 r. jest sygnatariuszem Konwencji Paryskiej, która dopuszcza rejestrowanie nazwisk historycznych jako znaków towarowych – niezależnie od rodzaju produktu, który ma być takim znakiem opatrzony. Przeglądając archiwa znaków towarowych można zauważyć, że już przed wojną było w Polsce piwo o nazwie “Szopen” (pisownia oryginalna), nici “Kościuszko”, czy też tkaniny i płótna “sygnowane” takimi nazwiskami, jak: “Batory”, “Jagiełło”, “Książę Poniatowski” i… “Sobieski”. Marka wiele warta Dlaczego wokół marki “Jan III Sobieski” w ogóle rozgorzał jakikolwiek spór? Znak towarowy, zwłaszcza znak o ustalonej renomie, ma niebagatelną wartość. Wywołuje on wyobrażenie, że sygnowany nim produkt posiada pewne szczególne, pozytywne cechy. Tyle, że wypromowanie znaku i nadanie mu określonej renomy wymaga dobrego pomysłu, konsekwencji w działaniu, czasu i… sporych środków. Dlatego czasami kuszącym wydaje się pomysł, by wykorzystać do własnych celów sukces innej firmy, która już wykonała to trudne 1998 r., cztery lata po wprowadzeniu przez BAT na rynek papierosów “Jan III Sobieski”, spółka Belvedere Dystrybucja zaproponowała konsumentom wódkę o nazwie “Jan III Sobieski”. Zdobienie butelki tej wódki wyraźnie nawiązywało do znanego już pudełka papierosów. Podobieństwo było tak duże, iż zdaniem ekspertów mogło wręcz wywoływać wrażenie, że są to dwa warianty tego samego fabryki, ostrzeżone przez BAT, zrezygnowały z produkcji tej wódki, podjął się jej natomiast Polmos w Sieradzu. Ponieważ w tym przypadku żadne wezwania nie skutkowały, BAT złożył w tej sprawie pozew sądowy. W listopadzie 1999 r. Sąd Okręgowy w Łodzi orzekł, że Belvedere Dystrybucja dopuściła się nieuczciwej konkurencji wykorzystując renomę cudzego znaku towarowego; zakazał także produkcji wódki “Jan III Sobieski” i wprowadzania jej na rynek. Orzeczenie to zostało zaskarżone przez Belvedere; Sąd Apelacyjny w Łodzi uchylił je (głównie z przyczyn proceduralnych) i przekazał sprawę do ponownego ciekawe, Belvedere Dystrybucja mogła bez przeszkód skorzystać z innego znaku towarowego, w którym także występuje nazwisko “Sobieski” – znaku “Sobieski Polish Vodka”. Prawa do używania tego znaku udzielił Belvedere Dystrybucja jego właściciel, spółka Agros. Tyle tylko, że znak “Sobieski Polish Vodka” był nieznany – Agros nie produkował takiej wódki. Łatwiej było “przejąć” inny znak – już wypromowany przez kogoś fakt, że marki: “Jan III Sobieski” (należąca do BAT), “Sobieski Polish Vodka” (należąca do Agrosu) a także “Sobieski” (taki znak zgłosił do rejestracji Agros) są zupełnie różnymi markami, był oczywisty nie tylko dla sądu w Łodzi. Kiedy Agros postawił żyrardowskiemu Polmosowi zarzut, jakoby ten stosował do oznaczenia swojej wódki znak towarowy zbyt podobny do będącego własnością Agrosu znaku “Sobieski Polish Vodka”, Sąd Okręgowy w Warszawie nie miał żadnych wątpliwości i oddalił powództwo Agrosu. Prawdy i półprawdy BAT nie rozpoczął i nie rozpocznie produkcji “własnej wódki”. Co więcej, BAT nie udzielał nikomu licencji na produkowanie jakiejkolwiek wódki! Licencji takiej udziela Ministerstwo Rolnictwa; BAT sam takiej licencji nie posiada, ponadto – BAT nigdy nie był i nie jest zainteresowany rynkiem alkoholi. Prawdą jest, że BAT udzielił Polmosowi w Żyrardowie zezwolenia na używanie znaku towarowego “Jan III Sobieski”, którego jest właścicielem – po to, by pokazać że można skorzystać z prawnie chronionego znaku będącego własnością innej spółki, o ile czyni się to zgodnie z prawem. Czy BAT mógł udzielić innej firmie zezwolenia na wykorzystywanie swego znaku towarowego w innym obszarze działalności gospodarczej? Tak, taka możliwość – potwierdzona praktyką oraz krajowym i zagranicznym orzecznictwem – wynika wprost z zasady swobody umów, obowiązującej w każdym cywilizowanym państwie. Co do twierdzenia, jakoby BAT “zawłaszczał nazwisko Sobieski” – czy firma Belvedere nie wykorzystuje tego samego nazwiska, produkując i dystrybuując alkohol pod marką “Sobieski Polish Vodka”? Na marginesie Tu i ówdzie można spotkać stwierdzenie, jakoby poprzez udzielenie zezwolenia na oznaczenie alkoholu swoim znakiem towarowym BAT próbował wykorzystać “liberalne przepisy dotyczące reklamy wyrobów tytoniowych”. Czytelnicy DECYDENTA doskonale znają rygory, jakim podlega reklama wyrobów tytoniowych, dlatego ten wątek pozwolę sobie pozostawić bez żadnego komentarza. Natomiast powoływana w niektórych publikacjach dyrektywa dotycząca reklamy i sponsorowania wyrobów tytoniowych została uchylona – przed wejściem w życie! – w październiku 2000 r. przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Pisały o tym Prawo i Gospodarka, Życie Warszawy czy Dziennik Polski. Nie każdy czytelnik musi o tym fakcie wiedzieć, ale opieranie się na niewiedzy jest chyba nie fair, nieprawdaż? Iwona Jacaszek
Większość przedsiębiorców dąży do tego, żeby ich firma wyróżniała się spośród rynkowych konkurentów nie tylko dzięki wysokiej jakości oferowanych towarów czy usług. Dlatego w swojej działalności posługują się oni niepowtarzalnymi nazwami, sygnują produkty unikalnym logo czy stosują charakterystyczne kompozycje kolorystyczne, które mają być utożsamiane z firmowymi barwami. Tego rodzaju oznaczenia po czasie zaczynają oddziaływać na wyobraźnię potencjalnych klientów, którzy kojarzą je z określonym przedsiębiorcą. Wtedy dużą wartość może mieć nawet najprostsza nazwa sklepu czy zamieszczane w lokalnej prasie hasło reklamowe. Z tych powodów właściciele firm powinni możliwie wcześnie zastrzegać wyłączne prawo do posługiwania się nimi w obrocie gospodarczym. Rysunek, ornament W celu uzyskania ochrony prawnej na oznaczenie przedsiębiorca musi złożyć wniosek do Urzędu Patentowego RP. Zgłoszenie jest następnie badane przez eksperta, który ocenia możliwość zaklasyfikowania danej nazwy, kształtu opakowania czy sloganu jako znaku towarowego. Zgodnie z art. 120 ust. 1 prawa własności przemysłowej jest nim każde oznaczenie, które można przedstawić w sposób graficzny, jeżeli nadaje się ono do odróżnienia towarów jednego przedsiębiorstwa od tego samego rodzaju towarów innego przedsiębiorstwa. Znakiem towarowym mogą być w szczególności: wyraz, rysunek, ornament, kompozycja kolorystyczna, forma przestrzenna (w tym forma towaru lub opakowania), a także melodia lub inny sygnał dźwiękowy. Do zastrzeżenia w postaci znaków towarowych nadają się też nazwiska osób zgłaszających oraz nazwy firm. Posiadają one bowiem przeważnie cechy indywidualizujące tak przedsiębiorstwo, jak i towar z niego pochodzący. Indywidualne cechy Urząd Patentowy nie udziela praw ochronnych na oznaczenia, które nie mogą być znakiem towarowym ( nie można go przedstawić w sposób graficzny, np. zapach) i nie mają dostatecznych znamion odróżniających. Takich indywidualnych cech nie mają co do zasady oznaczenia, które nie nadają się do odróżniania towarów, dla których zostały zgłoszone lub składają się wyłącznie z elementów mogących służyć w obrocie do wskazania: rodzaju towaru, jego pochodzenia, jakości, ilości, wartości, przeznaczenia, sposobu wytwarzania, składu, funkcji lub przydatności. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał w wyroku z 20 maja 2009 r. (sygn. akt VI SA/Wa 243/2009), że oznaczenie „prawdziwe jedzenie" jako znak słowny nie ma dostatecznej zdolności odróżniającej dla artykułów spożywczych. Jako znak towarowy nie mogą zostać również zastrzeżone oznaczenia, które weszły do języka potocznego lub są zwyczajowo używane w uczciwych i utrwalonych praktykach handlowych. Przy ocenie, czy oznaczenie ma dostateczne znamiona odróżniające, urzędnicy muszą zawsze uwzględnić wszystkie okoliczności związane z oznaczaniem nim towarów w obrocie. Przykładowo, przedsiębiorca nie może uzyskać prawa ochronnego na znak towarowy słowny „klej", bo jest to rodzajowe określenie samego produktu. Jeżeli jednak będzie to znak słowno-graficzny ze słowem klej, to istnieje możliwość jego zastrzeżenia, o ile grafika znaku będzie miała wystarczające właściwości odróżniające. Przedsiębiorca będzie miał wtedy wyłączność nie tyle na używanie słowa klej, ile na wykorzystywanie go w połączeniu z określonym elementem graficznym. Przykład W 2002 r. Urząd Patentowy RP udzielił spółce Polskie Pierogarnie prawa ochronnego na słowny znak towarowy „pierogarnia". Nazwa została zastrzeżona tylko dlatego, że w dacie zgłoszenia oraz w dacie przyznania prawa wyłącznego określenie to nie było używane w języku potocznym ani w utrwalonych praktykach handlowych. Nie było notowane także w słownikach lub innych dostępnych źródłach. Urząd ocenił, że miało ono charakter nowego wyrazu utworzonego przez zgłaszającego w celu użytkowania do oznaczania towarów lub usług w obrocie handlowym. Po pewnym czasie słowo pierogarnia zaczęło być używane przez innych restauratorów. Kilka lat temu spółka wysłała wezwanie do natychmiastowego usunięcia tego słowa z szyldów, menu i ulotek reklamowych. Uprawnienia osób trzecich Prawo własności przemysłowej zakazuje udzielania praw ochronnych na oznaczenia, których używanie narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich, jak również tych, które są sprzeczne z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami. Przykład Karin S. podczas pobytu w Polsce zauważyła, że w sprzedaży znajduje się alkohol oznaczony znakiem towarowym „Jan III Sobieski". Poczuła się ona tym faktem urażona, gdyż zgodnie z relacją swojego ojca pochodzi ona w linii prostej od Jana III Sobieskiego – króla Polski. Żaden z członków rodu królewskiego nie wyraził zgody na posługiwanie się nazwiskiem i tytułem „Jan III Sobieski" dla produkowanych i rozlewanych wyrobów alkoholowych. Karin S. wniosła pozew o zobowiązanie producenta do zaniechania naruszania jej dóbr osobistych. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że sam fakt korzystania przez pozwanych ze znaku towarowego „Jan III Sobieski" – jako postaci historycznej, bez zgody powódki, nie narusza jej dóbr osobistych. To, czy dany produkt może zostać oznaczony nazwiskiem postaci historycznej, jest domeną właśnie postępowania o rejestrację tego znaku, gdzie bada się, czy narusza to dobre obyczaje i może być postrzegane przez społeczeństwo jako obraźliwe (wyrok SA w Warszawie z 14 lutego 2006 r., sygn. akt VI ACa 683/2005). Znak towarowy nie może również wprowadzać odbiorców w błąd, w szczególności co do charakteru, właściwości lub pochodzenia geograficznego towaru. Przykładowo, w odniesieniu do wyrobów alkoholowych, każdy znak towarowy zawierający elementy geograficzne niezgodne z pochodzeniem wyrobu uważa się za znak wprowadzający odbiorców w błąd. Procedura rejestracji Zgłoszenie znaku towarowego w Urzędzie Patentowym rozpoczyna się od wypełnienia formularza podania o udzielenie prawa ochronnego (można go pobrać ze strony Należy dołączyć do niego załącznik zawierający wykaz towarów i/lub świadczonych usług, do których oznaczenia jest przeznaczony znak towarowy ze wskazaniem klas. W podaniu trzeba określić znak towarowy, przedstawiając lub wyrażając go w sposób graficzny, a w razie potrzeby także określając jego rodzaj; należy też go opisać. Kolejnym krokiem jest wniesienie opłaty jednorazowej za zgłoszenie na konto Urzędu Patentowego RP: NBP O/O Warszawa nr 93 1010 1010 0025 8322 3100 0000 (jest to opłata niezależna od opłat okresowych). Wypełnioną dokumentację można złożyć osobiście w kancelarii ogólnej Urzędu Patentowego RP, za pośrednictwem poczty, za pomocą telefaksu lub online. O zgłoszeniu znaku towarowego Urząd Patentowy ogłasza niezwłocznie po upływie trzech miesięcy od daty zgłoszenia. Od tego dnia osoby trzecie mogą zapoznać się ze wskazanym w zgłoszeniu znakiem towarowym oraz wykazem towarów, dla których znak jest przeznaczony. Mogą też zgłaszać do Urzędu Patentowego uwagi co do istnienia okoliczności uniemożliwiających udzielenie prawa ochronnego. Wydanie decyzji o udzieleniu prawa ochronnego na znak towarowy następuje po sprawdzeniu, czy są spełnione ustawowe warunki wymagane dla uzyskania prawa. Niezależnie od tego udzielenie prawa ochronnego następuje dopiero po uiszczeniu opłaty za dziesięcioletni okres ochrony. W przeciwnym razie urząd stwierdza wygaśnięcie decyzji o udzieleniu prawa ochronnego. Udzielone prawa ochronne na znaki towarowe podlegają wpisowi do rejestru znaków towarowych. Przedsiębiorca, na rzecz którego dokonana została rejestracja, otrzymuje potwierdzający ten fakt dokument urzędowy w postaci świadectwa ochronnego na znak towarowy. Ważne! Przedsiębiorca, którego znak towarowy został zarejestrowany w Urzędzie Patentowym może umieścić w sąsiedztwie znaku towarowego literę „R" wpisaną w okrąg. Zakres uprawnień W związku z uzyskaniem prawa ochronnego na znak towarowy przedsiębiorca nabywa wyłączne prawo do jego używania w sposób zarobkowy i zawodowy na całym obszarze Polski. Tylko on może używać wtedy zastrzeżonego logo na szytej odzieży czy nalewać produkowane napoje gazowane do butelek o konkretnym kształcie. Gwarantowany okres trwania tej ochrony wynosi dziesięć lat od momentu zgłoszenia znaku i może być przedłużony dla wszystkich lub wybranych towarów na następne okresy dziesięcioletnie. Używanie chronionego znaku towarowego może w szczególności polegać na umieszczaniu go na produktach objętych rejestracją lub ich opakowaniu i wprowadzaniu tak oznaczonych towarów do obrotu gospodarczego. Prawo do używania znaku towarowego uprawnia także przedsiębiorcę do jego wykorzystywania w celach reklamowych. Ograniczenie roszczeń Monopol przedsiębiorcy na używanie zarezerwowanego przez niego oznaczenia może zostać w pewnych sytuacjach złamany. Jedna z nich dotyczy osoby, która, prowadząc lokalną działalność gospodarczą w niewielkim rozmiarze, używała w dobrej wierze oznaczenia zarejestrowanego następnie jako znak towarowy na rzecz innej osoby. Taki przedsiębiorca ma prawo nadal bezpłatnie używać tego oznaczenia. Warunkiem jest jednak to, by używanie miało miejsce wcześniej niż nabycie prawa z rejestracji. Nie może ono też wykraczać poza dotychczasowy terytorialnie niewielki zakres działalności. Prawo ochronne na znak towarowy nie daje uprawnionemu prawa do zakazywania używania przez inne osoby w obrocie gospodarczym ich nazwisk lub adresu. Nie może też zabronić wykorzystywania zarejestrowanego oznaczenia lub oznaczenia podobnego, jeżeli jest to konieczne dla wskazania przeznaczenia towaru, zwłaszcza gdy chodzi o oferowane części zamienne, akcesoria lub usługi (np. szyldu części zamienne do BMW). Używanie tego typu znaków towarowych jest dozwolone tylko wówczas, gdy odpowiada ono usprawiedliwionym potrzebom używającego i nabywców towarów i jednocześnie jest zgodne z uczciwymi praktykami w produkcji, handlu lub usługach. Wygaśnięcie... Przedsiębiorca może stracić prawo ochronne na posiadany znak towarowy, mimo tego że wniósł on w terminie opłaty za kolejny okres ochronny. Prawo własności przemysłowej przewiduje możliwość wygaszenia prawa do znaku. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest nieużywanie zarejestrowanego znaku towarowego w ciągu nieprzerwanego okresu pięciu lat od rejestracji. Biznesmen może jednak uchronić się przed utratą prawa do znaku, jeśli wykaże istnienie ważnych powodów usprawiedliwiających nieużywanie. Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 20 września 2007 r. II GSK 127/2007, procesy sądowe usprawiedliwiają nieużywanie znaku. Dopóki trwa spór o znak towarowy, dopóty firma chcąca go używać ma usprawiedliwione powody, aby nie wprowadzać tej marki na rynek. Możliwość wygaśnięcia prawa do znaku towarowego funkcjonuje po to, by zapobiec przepełnieniu rejestrów fikcyjnymi rejestracjami znaków zgłaszanych na zapas, uniemożliwiającymi zarejestrowanie i używanie znaku przez inne przedsiębiorstwa. Wniosek o wygaszenie prawa do znaku może złożyć do Urzędu Patentowego RP każda osoba, która ma w tym interes prawny. ... i unieważnienie Rynkowi konkurenci mogą również w każdym czasie wystąpić o unieważnienie udzielonego prawa ochronnego na znak towarowy. Może ono zostać unieważnione, w całości lub w części, na wniosek każdej osoby, która ma w tym interes prawny. Musi ona jednak wykazać, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa. Urząd Patentowy nie może unieważnić części znaku towarowego, unieważniając jeden z elementów składających się na ten znak. Ma prawo natomiast częściowo unieważnić znak jedynie co do klas towarowych, dla których jest on chroniony. Żądanie unieważnienia nie jest ograniczone w czasie. Bezprawne użycie Zastrzeżenie znaku towarowego daje przedsiębiorcy możliwość skutecznego ścigania osób, które naruszają przysługujące mu prawa i to zarówno na drodze cywilnoprawnej, jak i karnej. Naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy polega na jego bezprawnym używaniu w obrocie gospodarczym. Takie działania mogą polegać na stosowaniu znaku identycznego z zarejestrowanym znakiem towarowym w odniesieniu do identycznych towarów albo używaniu znaku identycznego lub podobnego z zarejestrowanym znakiem towarowym w odniesieniu do towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd. Rodzajem naruszenia jest też używanie znaku identycznego lub podobnego z renomowanym znakiem towarowym, zarejestrowanego w odniesieniu do jakichkolwiek towarów, jeżeli takie używanie może przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego. Od osoby naruszającej prawa do znaku towarowego można żądać zaniechania dalszych naruszeń, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a w razie zawinionego naruszenia również naprawienia wyrządzonej szkody. Ochronie znaków towarowych służą także przepisy karne. Przykładowo, zgodnie z art. 305 prawa własności przemysłowej – wprowadzenie do obrotu towarów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym lub zarejestrowanym znakiem towarowym, którego dana osoba nie ma prawa używać, to przestępstwo, które jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Taka sama odpowiedzialność grozi tym, którzy dokonują obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami. Wskazaną wyżej odpowiedzialność karną ponosi osoba prowadząca lub kierująca jednostką organizacyjną (przedsiębiorca, prezes spółki), chyba że z podziału kompetencji wynika odpowiedzialność innej osoby. Ściganie przestępstw prawa własności przemysłowej odbywa się na wniosek pokrzywdzonego, czyli na wniosek uprawnionego przedsiębiorcy. Przykład Duża spółka dystrybuująca butle z gazem propanem-butanem wystąpiła przeciwko lokalnemu przedsiębiorcy z pozwem o zakazanie mu wprowadzania do obrotu wypełnianych przez niego pustych butli, które zawierają zastrzeżone znaki towarowe. Sąd uznał roszczenia właściciela znaku za bezzasadne. Czynność pozwanego polegająca na napełnianiu swoim gazem butli klienta nie stanowi świadczenia usług pod znakiem towarowym powoda i nie narusza uprawnień powoda, jako że pozwany nie wprowadzał w ten sposób butli do obrotu, a nawet nie używał ich. Pusta butla opatrzona znakami towarowymi stanowi własność klienta (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 13 maja 2009 r., sygn. akt I ACa 97/2009). Wymagane dokumenty Zgłoszenie znaku towarowego w celu uzyskania prawa ochronnego powinno zawierać - podanie; - dowód pierwszeństwa, jeżeli zgłaszający ubiega się o przyznanie mu uprzedniego pierwszeństwa; - oświadczenie zgłaszającego o podstawie do korzystania z uprzedniego pierwszeństwa, jeżeli dowód pierwszeństwa nie opiewa na zgłaszającego; - 5 fotografii lub odbitek znaku towarowego przedstawionego lub wyrażonego choćby w części w postaci rysunku lub rysunków albo kompozycji; - 2 fotografie lub odbitki dodatkowo w kolorze czarno-białym, w przypadkach znaków towarowych barwnych; - 2 egzemplarze taśmy magnetofonowej lub innego nośnika elektronicznego zawierającej nagranie dźwięku w przypadku znaku towarowego dźwiękowego; - regulamin znaku, jeżeli zgłaszający ubiega się o udzielenie prawa ochronnego na wspólny znak towarowy, wspólny znak towarowy gwarancyjny albo o udzielenie wspólnego prawa ochronnego; - pełnomocnictwo, jeżeli zgłaszający działa za pośrednictwem pełnomocnika. Podstawa prawna - Ustawa z 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (DzU z 2003 r. nr 119, poz. 1117 ze zm.). - Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 8 lipca 2002 r. w sprawie dokonywania i rozpatrywania zgłoszeń znaków towarowych (DzU z 2002 r. nr 115, poz. 998 ze zm.). - Rozporządzenie Rady Ministrów z 29 sierpnia 2001 r. w sprawie opłat związanych z ochroną wynalazków, wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych, znaków towarowych, oznaczeń geograficznych i topografii układów scalonych (DzU z 2001 r. nr 90, poz. 1000 ze zm.).
Procedura zgłoszenia znaku towarowego Procedura uzyskania rejestracji znaku towarowego przed Urzędem Patentowym RP (UPRP) oraz przed Urzędem UE ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), ma charakter procedury sprzeciwowej. Rejestracja krajowego znaku towarowego w UPRP daje ochronę znaku towarowego na terytorium Polski. Rejestracja znaku towarowego UE przez EUIPO wiąże się z ochroną obejmującą terytorium wszystkich Państw UE. Mechanizm procedury zgłoszeniowej i uzyskiwania rejestracji znaku towarowego w Polsce i w UE jest obecnie zbliżony (po zmianach polskiej ustawy Prawo własności przemysłowej, które weszły w życie w 2016). Składają się na niego 3 podstawowe etapy: 1) Po zgłoszeniu znaku towarowego, Urząd wstępnie bada spełnienie formalnych przesłanek zgłoszenia (np. czy zostało właściwie sporządzone), a następnie dokonuje sprawdzenia przeszkód rejestracyjnych (np. czy oznaczenie może być znakiem towarowym, czy nie wprowadza w błąd lub zawiera niedopuszczalne symbole). Co istotne, Urząd nie sprawdza kolizji z innymi (wcześniejszymi) znakami towarowymi lub innymi prawami osób trzecich). Jeśli zgłoszenie spełnia te wstępne kryteria, Urząd dokonuje ogłoszenia (publikacji) znaku towarowego. 2) Od tego momentu, rozpoczyna się tzw. okres sprzeciwowy, trwający 3 miesiące. Oznacza to, że inne podmioty (np. konkurenci) mogą złożyć sprzeciw do zgłoszenia znaku towarowego. Sprzeciw taki oparty musi być na przysługujących im wcześniejszych znakach towarowych lub innych prawach (np. prawa autorskie, dobra osobiste). To właśnie w tym etapie może uwidocznić się kolizja ze znakami towarowymi lub innymi prawami osób trzecich. W przypadku sprzeciwu, rozpoczyna się postępowanie sprzeciwowe. Strony w jego trakcie przedstawiają argumenty i wyjaśnienia. Zgłaszający dla obrony swojego znaku, sprzeciwiający – dla uzasadnienia dlaczego znak nie powinien uzyskać rejestracji. Strony mogą także zawrzeć ugodę. W wyniku postępowania sprzeciwowego, może nastąpić rejestracja, częściowa rejestracja lub odmowa rejestracji znaku towarowego. Decyzja Urzędu jest zaskarżalna. 3) Jeśli nie został wniesiony sprzeciw lub w przypadku pozytywnego dla zgłaszającego wyniku postępowania sprzeciwowego (pamiętać należy o tym, że decyzja Urzędu jest zaskarżalna) lub zawarcia w jego trakcie pozytywnej dla zgłaszającego ugody, zgłoszony znak towarowy jest rejestrowany. Czas trwania procesu rejestracji znaku towarowego zależy od indywidualnych okoliczności (np. odpowiedzi zgłaszającego na pytania Urzędu, procedura sprzeciwowa). W praktyce okres ten trwać może 6-12 miesięcy. Co jednak ważne, kluczowa dla zakresu ochrony znaku towarowego jest data zgłoszenia, a nie data wydania przez Urząd decyzji o rejestracji ( to od daty zgłoszenia liczy się pierwszeństwo, od niej tez uzależniony jest okres za który dochodzone mogą być roszczenia w przypadku naruszenia znaku towarowego). Zakres zgłoszenia znaku towarowego i opłaty urzędowe Znak towarowy jest rejestrowany dla konkretnych, sprecyzowanych towarów i usług. Zasadniczo więc jego ochrona rozciąga się na towary i usługi identyczne z tymi dla których został zarejestrowany, a także towary i usługi podobne, jeżeli może to wprowadzić w błąd. Poszczególne towary i usługi są objęte specjalną klasyfikacją, tzw. klasyfikacją nicejską. Podzielona jest ona na 45 klas towarowych. Klasy towarowe obejmują towary lub usługi pogrupowane według pewnych kategorii (np. odrębne klasy zawierające napoje, artykuły papiernicze, usługi finansowe, prowadzenie stron internetowych itd.). Opłaty urzędowe są uzależnione od zakresu zgłoszenia znaku towarowego. Standardowe opłaty urzędowe ponoszone przez zgłaszającego znak towarowy kształtują się następująco: Zgłoszenie (płatne po zgłoszeniu) Rejestracja (płatne po rejestracji) Polski znak towarowy (Urząd Patentowy RP) 1 klasa towarowa: 450 PLN / 400 PLN (zgłoszenie elektroniczne) Każda kolejna klasa: 120 PLN Opłata za publikację: 90 PLN Każda klasa: 400 PLN Unijny znak towarowy (EUIPO) 1 klasa: 850 EUR Druga klasa towarowa: 50 EUR Każda kolejna klasa: 150 EUR Objęta opłatą za zgłoszenie. Oznacza to, że łączny koszt urzędowy rejestracji znaku towarowego w 1 klasie towarowej (wg. klasyfikacji nicejskiej), wynosi: Polski znak towarowy – 940 zł / 890 zł (zgłoszenie elektroniczne) Unijny znak towarowy – 850 EUR Często jednak, znak towarowy służy do oznaczania wielu towarów i usług, mieszczących się w różnych klasach (np. znak firmowy). Zastrzegając znak towarowy, warto także dokładnie przeanalizować swoje potrzeby, a także plany na przyszłość. W takich przypadkach powstaje potrzeba zgłoszenia znaku w kilku klasach. Przykładowo łączny koszt urzędowy rejestracji znaku towarowego w 3 klasach towarowych wynosi: Polski znak towarowy – 1980 zł / 1930 zł (zgłoszenie elektroniczne) Unijny znak towarowy – 1050 EUR Pełny wykaz opłat urzędowych dotyczących znaków towarowych: UPRP – opłaty zgłoszeniowe / opłaty za ochronę EUIPO – opłaty
spór o znak towarowy polska